Może się Wam to wydawać dziwne, ale trzeba obserwować ten bałagan, który wam dziecko zostawia w pieluszce.
Za pomocą stolca można odkryć wiele zdrowotnych problemów, co więcej, nie jest niczym niezwykłym, jeśli o jego barwę, konsystencję lub zapach zapyta się Was lekarz podczas kontroli.
Wygląd stolca jest ważną wskazówką, dzięki której można ocenić stan i funkcjonowanie układu pokarmowego dziecka.
Nie daj się zwieść w czasie pierwszych kilku dni po narodzinach dziecka. Z jego jelit wychodzi smółka (masa o dużej gęstości, lepkości i ciemnym zabarwieniu). Po paru dniach u niemowląt karmionych piersią pojawia się kał wyglądem i konsystencją przypominający jajecznicę.
Na początku dzieci karmione piersią, w odróżnieniu od tych żywionych mlekiem zastępczym, wydalają kilka razy dziennie. Później mogą nie wydalać nawet przez kilka dni. Maluszki nie karmione piersią najczęściej mają regularne stolce, których kolor jest podobny do normalnych stolców u dzieci starszych.
Zabarwiony stolec lub krew?
Szczerze mówiąc, krew w stolcu wystraszyłaby prawdopodobnie każdego rodzica. Kierując się logiką kojarzymy to z jakąś patologią. Ale zanim zaczniesz panikować, upewnij się, że jest to naprawdę krew. Czasami nawet nie zdążymy sobie uświadomić, że dziecko jadło marchewkę i w kupce pojawiły się tylko jej niewielkie resztki. Zastanów się zawsze co Twój maluszek dostał do jedzenia. Kał barwią na przykład buraki, szpinak i jagody.
Niepokój może również wzbudzić bardzo ciemne zabarwienie stolca. Taki kolor może być spowodowany podaniem kropli żelaza u dzieci o ubogiej morfologii krwi. Dzieci, które cierpią na niedokrwistość, dostają codziennie brązowe krople bogate w żelazo, co oczywiście odzwierciedla się w ich kale.
Zwróć natomiast uwagę, gdy w stolcu pojawia się jasny czerwony kolor, a w tym wypadku chodzić może krew utlenowaną i należy się z tym zwrócić do lekarza.
W pierwszych tygodniach po porodzie mogą pojawić cienkie czerwone nitki, jest to związane z obniżoną krzepliwością u noworodków. To nic poważnego, jeśli dziecko normalnie się rozwija i nie zauważacie oznak problemów lub dyskomfortu. W przypadku, odkryjcia w stolcu większej ilości krwi, płaczu dziecka, twardego brzuszka lub wymiotów, nie czekaj i od razu idź do lekarza.
Pomóc mogą probiotyki
Wiele matek upodobało sobie ostatnio krople probiotyczne, zwłaszcza jeśli chodzi o te najmłodsze dzieci.
Według najnowszych badań, krople probiotyczne nie tylko wyraźnie ograniczają kolkę u niemowląt, ale także poprawiają funkcjonowanie i ogólny stan układu pokarmowego oraz wzmacniają układ odpornościowy.
Krople te zawierają żywe bakterie, które pomagają w utrzymaniu prawidłowej flory bakteryjnej jelit. Odpowiedzialne są również za zwalczanie szkodliwych mikroorganizmów, które zagrażają dziecku z zewnątrz.
Jeśli jeszcze nigdy nie używałaś takich kropelek, poradź się pediatry. Udzieli Ci więcej informacji na temat ich wpływu i oceni, oraz czy będą odpowiednie dla Twojego dziecka.