Według tradycji w świątecznym menu nie powinno zabraknąć ryby. Co jednak począć, gdy w domu masz małe dziecko, które do tej pory nie jadło żadnego rybiego mięsa, a Ty nawet nie wiesz, jeśli w ogóle może je jeść i czy będzie mu smakowało? Co teraz? Poradzimy Ci, od kiedy możesz włączyć ryby do dziecięcego menu.
Na początku należy zaznaczyć, że do niedawna ryby były uważane za bardzo silny alergen. Tym samym w ogóle nie zalecało się ich spożywania przez niemowlęta i małe dzieci. Jednak czasy się zmieniły, a ostatnie badania dowiodły, że nie da się udowodnić alergenności ryb. W dodatku Komitet ds. Żywienia Europejskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia uważa, że korzyści płynące z konsumpcji ryb przez małe dzieci wyraźnie przewyższają minusy.
Dlaczego warto podawać rybie mięso?
Fakt, że ten rodzaj mięsa jest korzystny ludzkiego organizmu, jest powszechnie znany. Wiesz jednak, dlaczego tak właśnie jest? Ryby są istotnym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3, które, zwłaszcza w wieku niemowlęcym, są dla dzieci bardzo korzystne – mają dobroczynny wpływ na rozwój dziecięcego mózgu i wpływają na funkcjonowanie układu odpornościowego. Oprócz niego zawierają bardzo cenne białka, witaminy: A, B1, B6, B12 i witaminę D, którą należy uzupełniać szczególnie w okresie zimowym. Zawiera również substancje mineralne, jak np. fluor, fosfor, magnez, jod, selen, wapń, cynk i żelazo.
Morską czy słodkowodną?
Przede wszystkim warto wybierać takie ryby, które pochodzą z kontrolowanej hodowli. Następnie w pierwszej kolejności wybierz rybę słodkowodną. Nie trzeba jej dowozić z zagranicy, więc istnieje większa szansa na to, że będzie naprawdę świeża. Na Wigilię przygotowujemy najczęściej karpia. Ten, ze względu na swój skład, jest co prawda bardzo cenną rybą, ale zawiera zbyt wiele ości, którymi dziecko mogłoby się zadławić. Dlatego zaleca się raczej kupno pstrąga lub amura. Te ryby są bowiem mniej ościste, a smakują równie dobrze. Nie musisz się też obawiać morskich ryb, ale musisz mieć pewność, że są świeże. Warto sprawdzić ich pochodzenie. Wybieraj te z mniejszą ilością ości, np. dorsza, makrelę lub łososia.
Absolutnie nie kupuj dzieciom ryb mrożonych i takich, które mogą być konserwowane i chronione przez różne „E” – chemiczne dodatki do żywności. Nieodpowiednie są także ryby drapieżne, np. rekin, miecznik, szczupak, sandacz, boleń lub tuńczyk. Istnieje ryzyko, że mogłyby zawierać niebezpieczną substancję – metylortęć. Równie nieodpowiednie są też owoce morza.
Jak przygotować rybę?
Dzieciom w wieku niemowlęcym zaleca się podawać ryby w postaci ściśle kontrolowanych słoiczków – obiadków. Jeśli mimo tego wolałabyś przygotować posiłki sama, pilnuj, aby ryba była dostatecznie ugotowana. Na początku wypróbuj najpierw zmiksowane zupy, aby ograniczyć kontakt z ościami. Najpierw daj dziecku małą porcję, a mniej więcej po dwóch – trzech dniach, kiedy nie pojawi się żadna negatywna reakcja, możesz kontynuować w serwowaniu ryby. Zaleca się spożywać ją 2 razy na tydzień.