Lifestyle, Nowoczesny rodzic

Dziecko z dwujęzycznej rodziny

Ilość dzieci, które potrafią od małego mówić w sposób naturalny (bez drogich kursów czy specjalnego, prywatnego przedszkola) w więcej niż jednym języku, wzrasta. Nic dziwnego, bowiem wzrasta ilość mieszanych związków a ilość Polaków żyjących za granicą jest olbrzymia.

Chaos z większą ilością języków?

W wielu jednojęzycznych rodzinach rodzice pragną, by ich dziecko zaczęło uczyć się języka obcego, najczęściej angielskiego, tak wcześnie, jak się tylko da. Najlepiej jeszcze w brzuszku, nieprawdaż? W innych rodzinach zaś dziecko jest naturalnie wychowywane przez rodziców, z których każdy włada innym językiem ojczystym.

Wtedy rodzi się dylemat, czy dziecko nie będzie mieć w głowie chaosu z powodu większej ilości języków? Jak rozróżni poszczególne języki? Skąd będzie wiedziało, z kim ma rozmawiać w danym języku? Co w sytuacji, kiedy matka mówi w jednym języku, ojciec w innym, między sobą po angielsku a do tego wszyscy mieszkają w kraju, w którym panuje jeszcze inny, czwarty język? No… to już wygląda na całkowity zamęt. Jak sobie z tym wszystkim poradzić?

Ograniczone czy obdarowane?

W przeszłości panowała opinia, że dwujęzyczne dzieci (które opanowały płynnie dwa języki na mniej więcej tym samym poziomie), są mniej inteligentne. Ta obawa się jednak nigdy nie potwierdziła. Wielu specjalistów uważa wręcz, że dzieci dwujęzyczne potrafią lepiej rozwiązywać zadania, w których należy wskazać wszystkie możliwe rozwiązania zamiast jedynego poprawnego. Mózg bowiem rozwija się w inny sposób podczas obcowania z dwoma językami.

Dwujęzyczne dzieci mają też lepiej rozwinięte postrzeganie przestrzenne i myślenie analityczne. Myślą bardziej elastycznie. Otwierają się im również drogi do nauki kolejnych języków. Mogą łatwiej przyswajać trzeci, czwarty język, niż dzieci, które posługują się tylko jednym.

Podstawowa zasada – jeden rodzic, jeden język

Prezentacja kilku języków powinna nastąpić precyzyjnie i odpowiednio wcześniej. Z dzieckiem należy rozmawiać w obu (wszystkich) językach, jakich planujecie nauczyć dziecko. Jednak oboje rodziców powinno rozmawiać z dzieckiem wyłącznie w jednym języku. Na przykład mama tylko po polsku, ojciec tylko po niemiecku. Jeśli rodzice będą mieszać języki, dziecko może być zdezorientowane.

W rodzinach mieszanych bywa to czasami skomplikowane, ale starajcie się przestrzegać tej zasady i uważać na to, jak zwracacie się do dziecka. Nie mieszajcie w jednym zdaniu kilku języków. Rozdzielajcie je przejrzyście. Jeśli na początku dziecko będzie mieszać oba języki, nie szkodzi – to naturalne. Od drugiego roku życia powinno stopniowo i sukcesywnie je rozdzielać. Dziecko zacznie zdawać sobie sprawę z różnic. Nie ma ryzyka, że dziecko nie będzie się czuło pewnie w żadnym języku.

Częsta praktyka pomoże

Jeśli to choć trochę możliwe, spotykajcie się też z ludźmi posługującymi się tylko jednym językiem. Najlepiej sprawdzą się tutaj dziadkowie, rodzeństwo, przyjaciółki, ciocie i wujkowie. Potem jeden z języków może stać się bardziej dominujący i bardziej preferowany przez dziecko. To naturalne. Może to być ten język, który wyda mu się łatwiejszy. Najczęściej jest to ten, którego używa otoczenie (żłobek, przedszkole, szkoła, plac zabaw). Możliwe, że z drugim językiem spotyka się rzadziej (tylko w domu), więc zacznie go uznawać za mniej ważny.

Jeśli jednak będziecie chcieli zaktywizować też ten język, który pozostał nieco w tyle i sukcesywnie go „przepychać”, oglądajcie wspólnie bajki i filmy, słuchajcie muzyki czy radia w tym języku… Praktyka jest najbardziej skutecznym sposobem na utrzymanie formy. Jeśli języka kraju, w którym akurat nie przebywacie, będzie używać coraz mniej, jego świeżo nabyte umiejętności łatwo się zakurzą i odejdą w zapomnienie.

Poprzedni artykułNastępny artykuł

Napsat komentář

Vaše emailová adresa nebude zveřejněna. Vyžadované informace jsou označeny *