Kursy przedporodowe dla mamy cieszą się coraz większą popularnością. Zwłaszcza pierworódki są zainteresowane konsultacjami z doświadczoną trenerką. Taką samą możliwość mają oczywiście przyszli tatusiowie, tylko nie bardzo mają tego świadomość.
W interesie każdej przyszłej mamy powinno być, aby jej partner nie czuł się w czasie ciąży i połogu odstawiony na boczny tor. Jak to jednak rozplanować? Wszak będziesz miała mnóstwo pracy przy nowym członku rodziny!? Zachęć go, by razem z Tobą brał udział u kursach przedporodowych, ewentualnie uczestniczył w nich sam, stając się w ten sposób uczestnikiem całego procesu a nie jedynie cichym obserwatorem.
Dlaczego przyszły tato powinien uczęszczać na kurs?
Dzięki kursowi przyszły tato uzyska wyobrażenie o tym, co przeżywasz, jak się czujesz, jak będzie się rozwijał Twój stan i jak ma się zachować w czasie ciąży i porodu. W ten sposób kobieta będzie mieć obok siebie nie tylko empatycznego partnera, ale także pożytecznego pomocnika w kluczowych momentach wspólnego życia. Każdy z nas jest, rzecz jasna, inny, więc nie istnieje dokładna instrukcja czy przepis na tatusiów. Może się więc okazać, że niektórych mężczyzn kurs „nie wyszkoli” według Twoich oczekiwań. Nie martw się z tego powodu. Z pewnością dołożył wszelkich starań, tylko po prostu nie ma tego we krwi. Tak czy inaczej, warto spróbować!
Kursów dla ojców jest niewiele
Będziesz musiała dobrze poszukać, ponieważ kursów, organizowanych jedynie z myślą ojcach, jest jak na lekarstwo. Zetkniesz się z nimi raczej w drodze wyjątku. Najczęściej organizuje się kursy przeznaczone zarówno dla matek, jak i ojców. Jednak warto przemyśleć wariant wspólnego kursu. Mają pozytywny wpływ na oboje – mąż nie czuje się sam „w obcym środowisku kobiet” a kobieta ma pod kontrolą informacje, które otrzymuje jej druga połowa.
Czego się tam nauczy?
Zwykle zakres wiadomości i umiejętności na różnych kursach jest ten sam lub bardzo podobny. Tatusiowie otrzymają informacje zarówno praktyczne, jak i teoretyczne. Dowiedzą się wszystkiego o fizjologii ciąży, badaniach i odżywianiu, następnie o samym porodzie (objawy, przebieg, sposoby i możliwe powikłania) oraz stanu po narodzinach (rozwój dziecka i zmiany hormonalne). Na kursie zaliczą symulację porodu, będą zapoznani z rolą ojca a trenerka nauczy ich radzenia sobie z noworodkiem. Jednocześnie nauczą się podstawowych zasad pielęgnacji, aby nie bali się wziąć na ręce małego supełka, nakarmić go czy przewinąć.
Jak przebiega kurs?
Zwykle kurs odbywa się na pięciu lub dziesięciu spotkaniach. Macie możliwość wyboru szkolenia grupowego lub indywidualnego. W przypadku kursów indywidualnych ilość godzin, długość i plan zajęć zależy w znacznym stopniu od potrzeb i umiejętności klienta. Cena takiego kursu waha się od 30 do 40 złotych za lekcję. Spotkania grupowe są oczywiście tańsze, około 20 – 30 złotych za lekcję. Wszystko jednak zależy od tego, kto kurs organizuje i w jakiej lokalizacji się odbywa.