Ale czy to prawda?
Mówi się, że kobieta jest w stanie robić kilka rzeczy naraz. Wielu ma co do tego wątpliwości, zwłaszcza mężczyźni, ale prawda zwykle objawi się właśnie wtedy, kiedy z kobiety staje się mama. Nie tylko przekona się, że umie jednocześnie gotować, zmywać naczynia, karmić dziecko, telefonować i odbierać pocztę od listonoszki, ale że wystarczy jej 3 godziny ciągłego snu w ciągu doby. Jak to robi? A jak długo da się to w ogóle wytrzymać?
Fakt, że bycie rodzicem to ciężki kawałek chleba. Wpadłaś kiedykolwiek na pomysł, żeby wyrazić tę pracę w liczbach? Brytyjski dziennik „Daily Mail” tak i według ich badań wyszło na jaw, że mamy mają dosłownie nadludzkie właściwości! Bo jak wyjaśnić inaczej, że radzą sobie codziennie z 42 niełatwymi zadaniami związanymi z dbaniem o dziecko i dom? Niewtajemniczeni mogą zaprotestować, że do tej sumy są wliczone czynności takie jak segregacja prania, włączenie pralki itp., ale jeśli zliczymy wszystko razem, musimy dojść do wniosku, że macierzyństwo jest właściwie całodobową ciężką harówką”.
Macierzyństwo w liczbach
Nigdy nie pomyślałaś o tym, by spojrzeć na swój przeciętny dzień „urlopu” macierzyńskiego przez pryzmat kalkulatora? To dość ciekawe i możliwe, że powinnaś podzielić się tym nowym spojrzeniem z tymi wszystkimi niewiernymi Tomaszami, którym wydaje się, że mamy na macierzyńskim mają wygodny wakat opłacany przez państwo. Z tych 42 zadań, które mama realizuje w ciągu doby, 19 musi zdążyć wykonać jeszcze przed dziewiątą rano. Co tylko potwierdza opinie większości matek, że największe zmęczenie dopada je w większości w okolicy obiadu. Specjaliści zalecają, aby mamy wykorzystały każdą wolną chwilę na odpoczynek. Jeśli Twoje dziecko poszło spać, wpadnij w objęcia Morfeusza razem z nim i nie poganiaj samej siebie.
Jedynie niewielka ilość mam położy jednak dziecko spać i pójdzie odpocząć. W większości stara się nadgonić to, czego nie zdążyły zrobić, lub stara się „wyprzedzić czas” i biegiem wyprasować, upiec babkę, umyć podłogę, okna itd. Jeśli pomyślałaś teraz: „no i co, zdążą się wyspać, gdy tylko małe aniołki zamkną wieczorem oczy” – jesteś w błędzie. Aż 84 procent matek stwierdziło, że jeszcze długo po zaśnięciu dzieci nadrabiają to, czego nie udało im się zrobić w ciągu dnia. W dzisiejszych czasach mamy w dodatku łączą to obowiązki z regularną pracą zawodową (wszystko jedno, czy pracuje zdalnie z domu, czy pracuje na częściowy etat) już na urlopie macierzyńskim. W takim przypadku tym bardziej trzeba odpoczywać i uważać, aby nadmiernie nie wyczerpać swojego organizmu.
Wszystko ma swoje granice
Z natury jesteśmy – jako kobiety i matki – wyposażone w dar opieki. Dbamy o nasze domy, o potomków i o partnerów. Ale tempo naszego życia coraz bardziej się zwiększą a tym samym kobietom stawiane są coraz większe wymagania. Te można zaspokoić tylko w taki sposób, że odsuniemy na dalszy plan własne zainteresowania i potrzeby a pierwszeństwo damy dzieciom i partnerom. Czy to właściwe? I jak właściwie może przynieść skutek? Nie może to skończyć się inaczej niż przeżyciem załamania nerwowego, depresją, stratą chęci do życia i apatią. W pewnej chwili uświadomisz sobie, że nie żyjesz, tylko przeżywasz dniem za dniem, mając nadzieję, że ten kolejny będzie nieco lepszy i wolniejszy, niż poprzedni. Dlatego nie wstydź się wypoczywać, zwolnij, nie staraj się udowodnić wszystkim wokół, że jestem nadczłowiekiem, który ze wszystkim poradzi sobie sam! Jeśli zmęczenie nie pozwala Ci umyć podłogi, co z tego?! Umyjesz, jak odpoczniesz! Lub poproś o pomoc partnera. Jednocześnie wygeneruj jakiś czas tylko dla siebie. Pójdź do fryzjera, poćwicz sobie albo idź po prostu na spacer. Przecież nie musisz nikomu niczego wyjaśniać. Potrzebujesz najzwyczajniej w świecie odpocząć a tego z pewnością nie musisz się wstydzić.