Zobacz jakie rady ma Małgorzata Ohme dla przyszłych mam? Kariera czy dziecko? Co jest najważniejsze w życiu? Psycholog dziecięca i jurorka programu Aplauz, Aplauz! i wielu innych na codzień pracuje w “Dzień dobry, TVN”.
Feedo: Dla wielu rodziców w Polsce jest Pani niewątpliwie autorytetem w dziedzinie psychologii dziecięcej. Świadczy o tym popularność Pani artykułów w Internecie i sukces nowego portalu Ohme.pl. Skąd pomysł na jego założenie?
MO: Dziękuję (śmiech) naprawdę miło mi to usłyszeć. A pomysł, tu chyba największą rolę odegrała chęć tworzenia. Można tworzyć wiele rzeczy, ale u siebie jedynym ograniczaniem jesteśmy my sami. Miałam już za sobą pierwszą przygodę z Internetem i ogromną potrzebę bycia blisko kobiet. Wiele razy z moją obecną redakcją dyskutowałyśmy o tym czego nam kobietom najbardziej brakuje. I za każdym razem dochodziłyśmy do jednego wniosku. Gra nie toczy się o pieniądze, ekscytację czy nowe miłości – tylko o prawdziwy kobiecy krąg, bliskość, miejsce bardzo kobiece – a za tym różnorodne i prawdziwe – tętniące emocją, najbardziej potrzebujemy nas samych. Zresztą chyba każdy w swoim życiu dochodzi do takiego etapu, gdy jest już gotowy na „swoje” – może i najtrudniejsze wyzwanie, bo tylko my możemy i musimy wtedy siebie ocenić. Ja byłam bardzo gotowa :)
Feedo: Za wszystkim co Pani robi niewątpliwie skrywa się jakaś myśl. Można powiedzieć, że ma Pani swoją własną misję? Na czym ona polega?
MO: Można powiedzieć, że moją misją jest bycie prawdziwym człowiekiem. I prywatnie i zawodowo. Lubię być blisko ludzi, nie cierpię za to, gdy coś mnie od nich sztucznie odgradza. I chyba w tkwi cały sekret. Zamiast zastanawiać się czy ludzie nam uwierzą i zaufają, trzeba być prawdziwym. Mam nadzieję, że widać i czuć to w ohme.pl. Każdy z nas ma swoje słabe i mocne strony, ja lubię pomagać ludziom dostrzec w sobie, to najlepsze, znaleźć siłę.
Feedo: Ostatnio mamy przyjemność oglądać Panią w programie Aplauz, Aplauz!emitowanym na antenie kanału TVN. Co sprawia Pani największą przyjemność w tych występach?
MO: Największą przyjemność, sprawia to wszystko co dzieję się poza sceną. Oczywiście wszystkie występy są wisienką na torcie. Jednak największa przyjemnością jest móc towarzyszyć uczestnikom w przygotowaniach, patrzeć jak rozwijają skrzydła i przede wszystkim podziwiać jak ich relacje rosną w siłę, jak te przygotowania ich zbliżają.
Feedo: Jako psycholog ma Pani jednak nieco inne spojrzenie na udział dzieci w programach typu talent show.Co sprawia Pani największą trudność jako jurorce w Aplauz Aplauz?
MO: To prawda. Nie ma reguły, że coś jest dobre lub nie. Zawsze najwięcej zależy od ludzi. Dla mnie oczywiście najtrudniejsze były pożegnania. I ocenianie.
Feedo: Zdawałoby się, że jako psycholożka dziecięca i rodzinna jest Pani mamą idealną. Jak to tak naprawdę jest, czy psychologiczne wykształcenie przygotowało Panią do roli matki? Czy było jednak coś, co szczególnie zaskoczyło w macierzyństwie, coś z czym być może nie dawała lub nie daje sobie Pani sobie rady?
MO: (śmiech) Na pewno wiedza bywa pomocna. Ale jestem takim samym człowiekiem, jak każdy. Chyba każda mama dochodzi po czasie do wniosku, że jest unikalna i najlepszym przygotowaniem do rodzicielstwa jest samo rodzicielstwo i odrobina elastyczności. Bo przecież bardzo trudno jest się przygotować na zapas do nieznanego. Jaką jestem mamą? Myślę, że moja mocną stroną jest to, że lubię rozmawiać ze swoimi dziećmi i jestem z nimi bardzo blisko. Moją słabą stroną jest natomiast stawianie im granic. Popełniam błędy jak wszystkie mamy, jedyne może co mnie różnie, to, że jestem ich bardziej świadoma.
Feedo: Jest Pani psycholożką, matką, ale też przede wszystkim kobietą. Czy czuje się Pani spełnioną tych rolach?
MO: Bardzo spełniona i jeszcze bardziej w drodze. Każda z tych ról stawia przede mną nowe wyzwania, codziennie. To trochę taka never ending story. I z tego się cieszę. Wiele rzeczy udało mi się osiągnąć i zrealizować, ale wciąż mam wiele planów i marzeń. Może jutro będą już zupełnie inne, nie wiem :) Na pewno jestem poszukująca.
Feedo: Czy ma Pani jakąś złotą radę dla młodych mam, które stoją przed dylematem dziecko czy kariera? Czy zawsze da się to połączyć?
MO: Najlepszą radą jaką mogę dać, to nie szukać rady, recepty i odpowiedzi. Czasem dobrze jest czegoś nie wiedzieć. Jeżeli ktoś naprawdę rozważa to jako wybór opcji, chyba nie jest jeszcze gotowy, żeby znaleźć swoją odpowiedź. Bo nie zawsze trzeba w życiu wybierać. Każda historia jest inna, tak jak jedna kobieta różni się od drugiej – nawet gdy tak wiele nas łączy. Słowo „zawsze” jest tak samo niebezpieczne jak „nigdy” – życie nie jest kalką.
Czy da się połączyć – oczywiście. Pytanie brzmi, jak my to zrobimy, jakich wyborów dokonamy, żeby to połączenie było dla nas satysfakcjonujące. Często dopiero praktyka weryfikuje nasze wyobrażenia. Moja rada jest bardzo prosta – Drogie przyszłe mamy, nie próbujcie się na siłę zmieniać, nie skupiajcie się na tym co jest dla was nieosiągalne (bo macie inne oczekiwania, inne zainteresowania, inne potrzeby) – w swoim macierzyństwie dajcie najwięcej ile możecie i chcecie z tego, co w was najlepsze. Postawcie na swoje mocne strony. Jesteście wulkanem energii – świetnie, nie musicie wskakiwać od razu w ciepłe kapcie, wolicie spokój i ciszę na domowej kanapie – na pewno niejeden członek rodziny będzie doskonałym kompanem dla dziecka na górskie wycieczki survivalowe. Nie skupiajcie się na deficytach, a na swoich mocnych stronach. Na takie rodzicielstwo – prawdziwe i bliskie wam (a tym samym waszym dzieciom) postawcie.
Małgorzata Ohme jest psychologiem i psychoterapeutą dziecięcym, młodzieżowym i rodzinnym. Wykładała w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej. Ma na koncie wiele publikacji na temat psychologii, rozwoju i wychowania. Była redaktor naczelną magazynów dla rodziców, obecnie prowadzi własny portal dla kobiet www.ohme.pl. Stale współpracuje z mediami. Prowadziła program w TLC „Okiem Ohme” oraz „Życie od kuchni” w TVP, była jurorką w „Aplauz, aplauz” – nowego talent show na antenie TVN. Na co dzień związana z „Dzień Dobry TVN”.