Wszystko co musisz wiedzieć o bezpiecznym opalaniu
Dominika Zielińska
W Feedo.pl zajmuję się opieką
nad blogiem i social media.
Prywatnie jestem mamą 7-letniej Mii.
W każde wakacje rodzice zastanawiają się w jaki sposób najlepiej uchronić skórę dziecka przed słońcem, tak aby mimo wszystko cieszyć się urokami lata i słonecznej pogody.
Najczęstsze pytania, które zaprzątają nam głowę to: jak chronić delikatną skórę dziecka, jakich błędów unikać, na co zwracać uwagę przy zakupie kosmetyków chroniących przed słońcem, jaki filtr jest najbardziej odpowiedni dla dzieci. W naszym artykule podpowiemy jak bezpiecznie spędzać czas na słońcu.
ZWRACAJ UWAGĘ NA CZAS
30 minut
Tyle potrzeba czasu, aby krem przeciwsłoneczny zaczął działać.
Pamiętaj więc, że smarujemy się jeszcze w domu a nie na dworze, kiedy jesteśmy już narażeni na poparzenia słoneczne.
1,5 godziny
Po tym czasie krem zaczyna tracić swoje właściwości ochronne.
Zapotrzebowanie na krem zależy od skóry oraz tego czy krem nie został z niej usunięty np. przez wycieranie ręcznikiem. Przyjmij, że 2 godziny to czas, po którym na pewno należy ponownie nasmarować siebie i swoje dziecko.
11-15
W tych godzinach unikaj słońca – schowaj się w budynku lub w cieniu.
Okres od 11 do 15 godziny to najgorszy czas na przebywanie na słońcu. Zrób sobie przerwę i ukryj się z dziećmi w cukierni, w domu lub jeśli zostaniecie na dworzu – pod parasolem.
DOBIERZ FILTR DO KARNACJI
SPF (Sun Protection Factor) dobieramy do typu karnacji, jednak w przypadku dziecka, które ma nie w pełni wykształconą skórę, zawsze stosujemy ochronę SPF 50.
Jeśli chcesz dobrać filtr dla siebie, możesz kierować się poniższymi wskazówkami. Pamiętaj jednak, że Twoja skóra może mieć większe potrzeby a eksperci zalecają filtr SPF 30 jako najbardziej uniwersalny.
SKÓRA: Bardzo jasna
WŁOSY: Jasny blond lub rude
OCZY: Niebieskie lub zielone
REAKCJA NA PROMIENIOWANIE UV:
Rumień po krótkim kontakcie ze słońcem
WYBIERZ FILTR
SPF 50
SKÓRA: Jasna
WŁOSY: Blond lub jasnobrązowe
OCZY: Niebieskie, zielone lub szare
REAKCJA NA PROMIENIOWANIE UV:
Duża skłonność do opażeń słonecznych
WYBIERZ FILTR
SPF 30-50
SKÓRA: Jasnobrązowa
WŁOSY: Ciemny blond lub brązowe
OCZY: Zielone lub brązowe
REAKCJA NA PROMIENIOWANIE UV:
Rzadko ulega oparzeniom słonecznym
WYBIERZ FILTR
SPF 15-25
SKÓRA: Śniada
WŁOSY: Czarne lub ciemnobrązowe
OCZY: Ciemnobrązowe
REAKCJA NA PROMIENIOWANIE UV:
Nie ma skłonności do oparzeń
WYBIERZ FILTR
SPF 6-10
PROMIENIOWANIE SŁONECZNE JEST SZKODLIWE
O tym, że słońce nam szkodzi nikomu już chyba nie trzeba mówić. Promieniowanie UV może doprowadzić nie tylko do bolesnych poparzeń, ale także do przedwczesnego starzenia skóry i raka skóry.
Naszymi największymi wrogami są: promieniowanie UVA oraz UVB. Promieniowanie UVC, mimo że jest dla nas najgroźniejsze, zostaje całkowicie pochłonięte przez atmosferę.
Promieniowanie UVA
Stymuluje opalanie skóry
Powoduje starzenie się skóry: zmarszczki, przebarwienia, wiotczenie
Osłabia odporność immunologiczną
Może wywołać nietolerancję na słońce
Może powodować raka skóry
Przenika nawet przez grube chmury oraz przez większość powierzchni szklanych
Promieniowanie UVB
Odpowiada za opalanie się
Powoduje reakcje alergiczne
Prowadzi do poparzeń słonecznych
Szkodzi naszym oczom
Może powodować raka skóry
POMOCNICY SUPERBOHATERA
Każdy Superbohater ma swojego wiernego pomocnika. Nie traktuj, więc kremu jako jedyną ochronę przed słońcem, ale na stałe włącz również innych obrońców, którzy popomgą mu wyeliminować wroga!
NAKRYCIE GŁOWY
Kapelusz czy czapka z daszkiem ochroni Ciebie i Twoją rodzinę przed udarem słonecznym i zniszczeniem włosów.
OKULARY PRZECIWSŁONECZNE
Wzrok dzieci jest 3x mniej odporny na promienie UV niż wzrok dorosłego. Ponadto czy nie ma nic słodszego niż bobas w super cool okularach?!
UBRANIE
Najlepsze będą luźne i ciemne ubrania. Pamiętaj, że materiał przepuszcza część promieni UV, dlatego też smaruj skórę również pod ubraniem.
UCIECZKA W CIEŃ
Cień lub ucieczka do budynku ochroni Twoją rodzinę nie tylko przed promieniowaniem, ale i przed przegrzaniem. Dzieci do 6 miesiąca życia nie smarujemy kremami przeciwsłonecznymi, więc w ich przypadku unikanie słońca jest szczególnie istotne!
OCZYWISTA OCZYWISTOŚĆ, O KTÓREJ WSZYSCY ZAPOMINAMY
Przed wakacjami półki sklepowe zaczynają wypełniać się po brzegi kremami przeciwsłonecznymi. Każda mama widząc to, wkłada do koszyka kosmetyk myśląc, że faktycznie zrobiło się już ciepło i pora zacząć się smarować.
Niestety, czasami zapominamy o najbardziej oczywistych sprawach. Słońce świeci przez cały rok i wszędzie.
NIE TYLKO PLAŻA
Każdy wie, że idąc na plażę musimy wziąć ze sobą krem przeciwsłoneczny, jednak ponad 50% poparzeń zdarza się podczas zwykłych codziennych aktywności.
Wystarczy 10 minut, aby delikatna skóra niemowlaka uległa poparzeniu. W tym kontekście niewinny spacer wokół domu bez odpowiedniego zabezpieczenia może przynieść tyle samo szkody co leżenie plackiem na plaży.
Pamiętajmy również, że szkodliwe promienie przenikają również przez większość szklanych powierzchni, tzn. że przenikną przez okna mieszkania oraz okna samochodu.
NIE TYLKO LATEM
Promienie słoneczne UV nie robią sobie urlopu poza letnim sezonem. Nie tylko mogą przeniknąć przez grube chmury, ale w niektórych warunkach są nawet bardziej szkodliwe niż w okresie wakacyjnym.
Jeśli jesteśmy fanami zimowego wypoczynku pamiętajmy, że przebywanie w górach zimą również naraża nas na poparzenia słoneczne. Kiedy jesteśmy wyżej, mniej szkodliwych promieni przefiltrowanych jest przez atmosferę. Śnieg również działa na naszą niekorzyść – odbija promienie niczym reflektor. Eksperci zalecają, aby w tego typu warunkach zawsze stosować kremy z filtrem SPF 50.
WYBIERAMY KREM PRZECIWSŁONECZNY
SPRAWDŹ KREMY PRZECIWSŁONECZNE NA FEEDO.PL
Prezentowane w filmie kremy znajdziesz w naszym sklepie.
Zwróć uwagę czy krem przeciwsłoneczny chroni zarówno przed promieniowaniem UVA i UVB
Konsystencja kremu wodoodpornego powoduje, iż trudniej zmyć go z ciała. Jest to przydatne podczas zabawy w wodzie, kiedy szczególnie jesteśmy narażeni na poparzenia. “Wodoodporność” nie oznacza jednak, że krem jest niezniszczalny i pozostaje na skórze do końca dnia. Bardzo łatwo pozbędziemy się go wycierając malca ręcznikiem. Usunie go również woda czy pot, po prostu będzie to trwało dłużej niż w przypadku zwykłego kremu. Dlatego smaruj dziecko za każdym razem gdy wyjdzie z wody.
Niektóre kremy mają informację, że są piaskoodporne. W tym przypadku również podejdźmy do tego z dystansem i stosujmy zasadę jak przy kremach wodoodpornych – Lepiej częściej smarować niż żałować!
PAMIĘTAJ O SOBIE
Twoim priorytetem jest zdrowie Twojego dziecka! Rozumiemy, ale… Ty jesteś równie ważna. Pamiętaj…
Dobra mama to zdrowa mama.
Zadbaj o swoje ciało! Nasmaruj się kremem do opalania. Jeśli nie znjadziesz czasu dla siebie, nie tylko narazisz się na poważne choroby, ale za 20 lat zobaczysz na swoim ciele brzydkie plamy, przedwczesne zmarszczki i zwiotczałą skórę. Ładna opalenizna na kilka tygodni naprawdę nie jest tego warta!
Kup sobie szałowy kapelusz! Może nie dostaniesz udaru bez niego, ale Twoje włosy znacznie się wysuszą i stracą barwę, będą po prostu nijakie.
Pilnuj okularów – Nie oddawaj ich za każdym razem swojemu dziecku, zwłaszcza jeśli wylądują nie na jego twarzy, lecz na buzi misia. Zadbaj o to, aby każdy członek rodziny miał swój komplet sprzymierzeńców w walce z promieniowaniem słonecznym.
Ciesz się słońcem! Słońce to nie tylko wróg! Dzięki niemu w naszym organizmie wydzielają się endorfiny i niezbędna nam witamina D. Jeśli tylko podążysz za naszymi radami i zdrowym rozsądkiem, Ty i Twoja rodzina będziecie mogli w spokoju cieszyć się piękną słoneczną pogodą.
Napisz nam w komentarzu czy podoba Ci się taka forma artykułu i uzasadnij. Prosimy o szczere komentarze ;) Autorki trzech najbardziej pomocnych komentarzy otrzymają zestaw dwóch kosmetyków do opalania.
Konkurs trwa do 9 lipca 2017.
Regulamin konkursu dostępny jest tutaj.
Świetny artykuł. Bardzo przejrzysta forma. Fajnie, że tekst jest podzielony na bloki i jest dużo ilustracji i zdjęć. Dzięki temu łatwiej się czyta niż taki ciurkiem.
Dziękuję Nati :)
Zapominalska ze mnie kobieta strasznie. Przeczytam, usłyszę, zapomnę. A tu – perełka dla moich szufladek pod czuprynką. Jestem całkowicie pod wrażeniem – i prawię swe myśli bez wazeliny. Już teraz łapię dlaczego Włosi mają tą swoją siestę. ;) A tak bardziej poważnie – to dowiedziałam się bardzo wiele z tego artykułu, bo jest faktycznie dobrze napisany. Przejrzystość, wyodrębnienie, czytelność – to mocne jego strony! Upewniłam się, że powinnam stosować mocniejsze filtry (teraz niestety oczekuję na analizę “nie ładnych” pieprzyków – i ganię się za te beznadziejne filtry, które sobie fundowałam o mocy szczęśliwej siódemki. Tylko siódemki!
Dlatego dziewczyny – czytajcie i stosujcie się do tych słów i faktycznie dobrych rad!
P.S. O maleństwa swoje dbam już bardziej sumiennie.
Serdecznie pozdrawiam!
Inka! Super komentarz! Dziękuję!
Faktycznie osoby z pieprzykami powinny szczególnie uważać podczas opalania. Ja zawsze smaruję się SPF 30, ale na pieprzyki kładę grubą warstwę SPF 50. Super, że o tym wspomniałaś, dopiszę tę informację do artykułu!
To ja dziękuję! Bardzo ważny artykuł! Polecam go kumpelkom. Pozdrawiam.
Bardzo fajny , prosty i zrozumiały artykuł. Wszystkie niezbędne informacje ujęte w temacie. Super się czytało i zapamiętalo potrzebne i formację by chronić skórę dziecka przed wyjściem na słońce. Oby więcej takich jak ten 😊😊
Polecamy Bloga w 100% Temat wyczerpany w najmniejszym szczególe :) Tematyka podzielona… Miło i super się czyta… aż chce się częściej zaglądać :)
Super artykuł zarówno dla młodych mam jak i dla tych wprawionych w boju, którym czasami coś umyka.
Obecnie nasze dzieciaczki (8lat i 2 msc.) są codziennie smarowane Spf 50, niestety karnację odziedziczyły po mamie 😊
Artykuł fajnie napisany,zrozumiały i zawierający cenne informacje na słoneczne dni. Najbardziej podobała mi się rozpiska doboru filtra pod względem skóry, koloru oczu i włosów. Super pomysł, dzięki temu szybko można dostosować odpowiedni kosmetyk do swoich potrzeb ☺
Artykuł nie tylko ciekawy,ale też bardzo “na czasie”. Przeczytałam jednych tchem,bo wiedzy jak chronić maluszka nigdy za wiele. Bardzo podoba mi się graficzna strona,do wybranych informacji łatwo wrócić,żeby lepiej je sobie przyswoić :) Widać,że treść jest przemyślana i zawiera wszystkie elementy,które każdy rodzic powinien “mieć w małym paluszku”. Diagram dotyczący karnacji jest bardzo pomocny. Jako mamusia niebieskookiego blondynka z jasną skórą bardzo dbam o ochronę przed słoneczkiem,a w artykule znalazłam wiele przydatnych informacji.Bardzo miło,że autorka nie zapomniała również o ochronie skóry mam.
Taka forma artykułu jest naprawdę zachęcająca. Na pierwszy rzut oka widać podział na sekcje, więc jeśli szuka się konkretnej informacji to można szybko zrobić pierwsze wyszukiwanie informacji. Kolejna rzecz to pogrubienie i podkreślenie “słów – haseł” w danej sekcji. Takie słowa klucze zdecydowanie pomagają w czytaniu i zapamiętaniu potrzebnych dla czytelnika informacji. No i oczywiście, co jest gratką dla wzrokowców, dana sekcja ma odpowiednią grafikę i zdjęcia.
Oprócz tego, artykuł nie jest przeładowany tekstem, więc czyta się bardzo przyjemnie. Zaś tematyka artykułu jest interesująca i na czasie.