Macierzyństwo jest wyczerpujące, ale mimo tego starasz się je wykorzystać w pełni. Wszak ten czas tak ucieka! Jednakże hormony robią swoje, więc mamy w jednej chwili unoszą się nad ziemią z miłości a potem hamują nad przepaścią strachu i wątpliwości. To zupełnie normalne, na nieszczęście jednak zawsze znajdą się tacy, co mają poczucie, że muszą skomentować Twój stan albo zadawać nieodpowiednie pytania. Jakie?
Reklamy i programy śniadaniowe, które widzisz w telewizji, pokazują wiecznie uśmiechniętą, zadbaną mamę, która nie tylko ma wprost genialne dziecko, ale też sylwetkę jak modelka (pół roku po porodzie), w dodatku jej dom lśni czystością. Taki wizerunek jest jakby wodą na młyn wszystkich „dobrodziejów” w Twoim otoczeniu. Przeczytaj, jakimi najgorszymi komentarzami i pytaniami mogą Cię uraczyć!
“Ono jeszcze w ogóle nie siedzi?”
Gdy tylko przyjdzie z wizytą „doświadczona” matka, która ma w domu dawno „odchowane” dziecko, zacznie wypytywać: „Dlaczego jeszcze nie siedzi?”, „Jeszcze się nie przewraca?”, „Ale już pełza, co nie?” Powiedz sama, nie zdenerwowałoby Cię to? W dodatku z pewnością zasieje w Tobie ziarenko niepewności, czy Twoje maleństwo jest zdrowe, skoro „tak odstaje”. Co chciała przez to właściwie powiedzieć?
“Kiedy planujecie drugie?”
Masz w domu zaledwie kilkumiesięcznego bobasa, kręgi pod oczami, nie pamiętasz, kiedy spałaś ciągiem dłużej niż cztery godziny, na brzuchu i biodrach wciąż wiszą Ci nadprogramowe kilogramy a na raz musisz odpowiedzieć na pytanie, czy planujesz już kolejnego potomka. Co na to odpowiedzieć! „Ależ oczywiście, właśnie teraz jestem na skraju wyczerpania i szaleństwa, ale nie mogę się już doczekać, kiedy znowu zajdę w ciążę…” Nieważne, czy planujesz kolejne dziecko czy nie – to Twoja prywatna sprawa!
“Nie martw się, na pewno schudniesz!”
Kto nie przytył w ciąży? Taka kobieta chyba nie istnieje a jeśli tak, jest wyjątkiem potwierdzającym regułę. Powrót do formy nie jest łatwy i trwa jakiś czas. To wymaga silnej woli, co w okresie połogu jest dość trudne. Większość kobiet martwi się po porodzie tym, że zmieniła się ich sylwetka a gruboskórne uwagi dotyczące ponadprogramowych kilogramów ich na pewno nie pocieszą. Ręcz przeciwnie – zranią…
“Poważnie? Nie karmiłaś piersią?!”
Wszystkie wiemy, że mleko mamy jest tą najlepszą rzeczą, którą możemy ofiarować dziecku. Niekiedy stanie się jednak, że mam nie może karmić swojego dziecka. Przeszkadzają w tym problemy zdrowotne, odrzucanie piersi przez dziecko lub inne okoliczności. W każdym razie jest to bardzo drażliwy temat i prędzej takie pytanie sprawi przykrość mamie, niż ją obrazi. Możliwe, że popłacze sobie potem. Mamy walczą z poczuciem, że rozczarowały, że nie potrafiły dać dziecku tego, co najnaturalniejsze… To oczywiście bzdura, przecież nie da się wpłynąć na niektóre rzeczy. Mimo to wypytywanie o to jest naprawdę nie na miejscu!
“Ciągle nie przesypia Ci całej nocy?”
Mało które dziecko prześpi całą noc wcześniej, niż gdy skończy pół roku (a w większości dużo później). Zwykle wygląda to tak, że dziecko budzi się często w nocy a potem w ciągu dnia jest marudne i płaczliwe. W chwili słabości poskarżyłaś się przyjaciółce lub znajomej i teraz zbierasz żniwo. Przy każdej okazji wypytuje, czy już rozwiązałaś ten problem, czy nie. Jakby tego było mało, mogłaby by całą swoją paplaninę ukoronować zdaniem: „Inne dzieci w jego wieku już przecież śpią całą noc!”