Po powrocie z porodówki dla mamy rozpoczyna się bardzo wymagający okres, w którym musi przyzwyczaić się do nowej roli, współżycia z małym człowiekiem i musi załatwić mnóstwo formalności. Natomiast dla dziecka rozpoczyna się jeden z najistotniejszych okresów w jego życiu. Co czeka i nie ominie Was oboje?
Kiedy przyniesiesz dzidziusia do domu, musisz myśleć o tym, jak bardzo jest delikatne, bezbronne i całkowicie zależne od Ciebie. Ta myśl może na początku być dla mamy trudna, ale z biegiem czasu zżyje się ze swoją nową rolą i przyjmie ten fakt naturalnie.
Mali ciekawscy
Nowo narodzone dziecko jest ciekawe i chętnie poznaje nowe rzeczy i otaczający je świat. Jednak nowych bodźców nie powinno być zbyt wiele i powinny być adekwatne do tak młodego wieku dziecka. Gdy noworodek jest malutki, mogłoby się zdawać, że będzie potrafiło zająć się jednym bodźcem dość długo. Tak jednak nie jest. Jeśli zauważysz, że dziecku nie odpowiada już dana czynność, pozwól mu odpocząć. Tak małe dzieci nie skupiają się jeszcze zbyt długo i potrzebują bardzo częstego odpoczynku.
Dziecko Cię widzi i słyszy
Świeżo narodzone dzieci potrafią reagować na przykład na kolorową apaszkę a jeśli są zupełnie w porządku, potrafią się nawet obrócić w jej kierunku. Nie widzą szczegółów i nie widzą idealnie, ale widzą. Ostrość wzroku noworodka jest mniej więcej o połowę niższa niż u dorosłych ludzi a jego pole widzenia jest znacznie ograniczone. Uważa się, że widzi około 20 stopni na boki od przedmiotu, który obserwuje. Nowo narodzone dzieciątko nie potrafi koordynować jednocześnie ruchu oczami i głową, ale postrzega swoje otoczenie. Dziecko reaguje na Twój głos, a jeśli brzmi mu przyjemnie, odwróci się w jego kierunku, natomiast jeśli głos brzmi dla niego nieprzyjemnie lub jest zbyt wysoki, może się przestraszyć i zacząć płakać. Najlepiej słyszalna i widzialna odległość dla dziecka to 25 – 30 centymetrów. Nie mów w jego bliskości zbyt głośno, nie puszczaj głośnej muzyki i unikaj zbyt głośnych czynności.
Noworodek woli ludzkie bodźce. Najbardziej je interesuje ludzka twarz, głos i dotyk. Już w czasie pierwszych dni dziecko potrafi odróżnić zapach, głos i dotyk mamy od innych i zacznie dawać wymagać ich bardziej niż impulsów płynących od innych.
Najlepiej jest u mamy, ale…
Nowo narodzone dziecko najlepiej będzie się czuło na ludzkim, najlepiej matczynym ciele. Chętnie słucha bicia ludzkiego serca i czuje ciepło ciała. Idealna pozycja to tzw. brzuszek na brzuszek, kiedy dziecko jest nagie lub ewentualnie w pieluszce. Taka pozycja mu ponadto przynosi ulgę przy bólach brzuszka.
Dobrze przemyśl, w jakim kierunku będziesz prowadzić rozwój dziecka. Uważasz, że trochę na to za wcześnie, skoro masz w domu dopiero kilkudniowego dzidziusia? Błąd! Te małe ludziki już bardzo dobrze uzmysłowiają sobie, co im pasuje, więc, jeśli chcesz uniknąć późniejszych walk, „wyjaśnijcie” sobie podstawowe zasady wychowawcze. Jak tylko zaczniesz na przykład usypiać dziecko kołysaniem na rękach, prawdopodobnie będziesz to musiała robić przy każdym kolejnym usypianiu. Co się mu spodoba raz, tego ciężko potem oduczysz.
Ruchowe możliwości noworodka
Pierwszy miesiąc życia dziecko spędza zwykle leżąc na plecach. Nie potrafi jeszcze samodzielnie obrócić się na bok lub na brzuszek. Może się zdarzyć, że zauważysz umiarkowany ruch, jakby dziecko starało się odwrócić – nie jest to jednak świadomy ruch. Dziecko jeszcze nie ma dobrze wyćwiczonej pozycji na plecach, więc czasami może się zdarzyć, że zupełnie nieumyślnie przechyli się na bok. Podobnie nie ma siły, by utrzymać główkę w pozycji środkowej, dlatego możesz zauważyć, że ją obraca w jedną stronę. Ważne jest, aby obserwować, czy dziecko nie upodobało sobie jednej strony bardziej, niż drugiej. Może wtedy dojść do tymczasowego spłaszczenia główki, ale przede wszystkim do asymetrycznego rozwoju ciała i przytrzymywania kończyn na tym boku, na którym dziecko leży najchętniej.
Nasza rada! Jeśli widzisz, że Twoje dziecko upodobało sobie jedną stronę, staraj się przychodzić do niego z drugiej strony, by musiało się obrócić. Potem wymieniaj strony na zmianę, aby nie doszło do ponownego upodobania sobie jednej konkretnej.
