Określenie „couvade” wywodzi się z języka francuskiego i oznacza „wylęganie” i „wysiadywanie jaj”. Nie oczekuj żadnego dziwacznego opowiadania o tym, że ojcowie też mogą nosić pod swoim sercem dziecko. Absolutnie nie będziemy Cię karmić takimi opowiastkami. Syndromem kuwady określa się stan ogólnie zdrowego mężczyzny, którego partnerka jest ciężarna i który zaczyna borykać się z podobnymi problemami ciążowymi. Jak to możliwe?
Upraszczając możemy stwierdzić, że organizm może „dostosować się” do dolegliwości swojej ciężarnej partnerki i zacznie wykazywać objawy podobne do uniedogodnień ciążowych. W przypadku tak „chorych” mężczyzn nie można stłumić ich stanu silną wolą ani go w jakikolwiek sposób stymulować w jakimś kierunku. Chodzi o prawdziwe przeżycia i tak samo, jak u ciężarnych, nie da się leczyć objawów. Znikną same albo zaraz przed porodem partnerki, albo dopiero po nim.
Pojawią się objawy
Fachowa literatura opisuje następujące objawy – poranne mdłości a nawet wymioty, dziwne zachcianki smakowe, zgaga, ból zębów i inne. Pozornie wykazują wyraźne problemy zdrowotne, ale zwykle lekarze nie znajdują żadnego logicznego ich uzasadnienia. Mimo to nie lekceważą tego syndromu i podejrzewają, że jest wywołany przez lęki i niepokoje związane z ciążą. Szokujące jest to, że cierpi na niego aż 20% wszystkich mężczyzn.
Do najczęstszych objawów należą:
- nudności, wymioty
- zgaga
- bóle brzucha, zębów, głowy, żołądka, bóle w okolicach krzyża
- zmiany w przyjmowaniu posiłków, brak apetytu, ale też różne zachcianki, zwiększony apetyt i zmiana wagi
- nerwowość, przewrażliwienie, niepokój, smutek, strach, rozdrażnienie bez przyczyny
- kołatanie serca, zwiększona potliwość
- uczucie wzdęcia, zaparcia, częstszy nacisk na oddawanie moczu
- zwiększone wypadanie włosów
- obrzęki kończyn, mrowienie w kończynach
- zaburzenia snu, zwiększone zmęczenie
Skąd się to bierze?
Specjaliści domyślają się, że ten syndrom najczęściej dotyka mężczyzn, którzy mają bardzo silną więź ze swoją własną mamą. Może chodzić o mężczyzn, którzy tłumią strach przed zbliżającym się ojcostwem, ale również o tych, którzy nieświadomie są zazdrośni nie tylko o macierzyństwo swojej partnerki, ale i nienarodzone dziecko.