Teoria i praktyka dotycząca zagadnienia, kiedy należy wprowadzać dziecku stałe posiłki, znacznie zmieniła się w przeciągu kilku pokoleń. Twoi rodzice mogliby opowiadać się rodzinne historie o tym, jak rozpuścili w mleku pierwszego suchara, kiedy miałaś zaledwie 8 tygodni. Później zalecało się podawać dziecku pierwsze stałe dania w 4. – 6. miesiącu. Obecnie radzi się przeczekać pierwsze półrocze i dopiero potem rozpocząć przygodę ze stałymi posiłkami.
Dlaczego trzeba czekać tak długo?
- Dzieci poniżej 6. miesiąca życia nie mają jeszcze wystarczająco rozwiniętych nerek i jelit na przyjęcie tak zróżnicowanego pożywienia.
- Wczesne odstawienie mleka matki czy to modyfikowanego może zwiększyć ryzyko infekcji czy rozwoju alergii (egzema, astma).
Twoje dziecko jest gotowe na przyjęcie stałych posiłków, jeśli:
- Potrafi samodzielnie siedzieć i trzymać prosto główkę;
- Potrafi koordynować ruchy oczu, ust i rąk;
- Patrzy na jedzenie, potrafi je chwycić i włożyć sobie do ust;
- Potrafi połknąć jedzenie. Jeśli tego nie opanowało, prawdopodobnie będzie odsuwać jedzenie lub wypychać je z buzi na zewnątrz.
Nie ma powodu, by się spieszyć!
Jeśli poczekasz z dokarmianiem dziecka do czasu, aż będzie naprawdę przygotowane, masz większą szansę na sukces. Twoja kruszynka szybciej zrozumie, o co chodzi i ani się obejrzysz, a zacznie zajadać samodzielnie. Dzięki temu oszczędzisz sobie wiele trudu związanego z karmieniem.
A na koniec – nie tędy droga:
- Nie zaczynaj wprowadzać stałych pokarmów wcześniej niż w 5. miesiącu życia (6. miesiąc jest idealny).
- Jeśli Twoje maleństwo urodziło się przedwcześnie, późniejsze wprowadzanie stałych posiłków może być dla niego lepsze jeszcze.
- Jeśli w Twojej rodzinie częściej występowały alergie (przede wszystkim pokarmowe), unikaj produktów sprawiających problemy, czyli z wysoką zawartością alergenów. Zacznij powolne dokarmianie najbardziej podstawowymi przecierami. Nie proponuj mu od razu jajek, serów, ryb czy owoców cytrusowych.