Nowoczesny rodzic

Wybór pierwszego wózka widziany oczami matki

Kiedy zaszłam w ciążę po prostu oszalałam z radości. Na ten moment czekaliśmy naprawdę długo. A teraz kompletowanie całej wyprawki, przygotowywanie dziecięcego pokoiku, kupowanie ubranek… no i wózka. Jak wybrać ten odpowiedni? Biorąc pod uwagę szerokość oferty na rynku wózków, wybór jest naprawdę ciężki. Zobaczcie z czym się zmagałam.

Kiedy tylko zaczęłam się rozglądać za wózkiem okazało się, że niektóre wyniki moich badań nie są zadowalające. Musieliśmy wykonać dodatkowe badania wód płodowych i cały miesiąc czekać na wyniki. Chyba sami rozumiecie, że przestałam się wtedy rozglądać za wózkiem… Na szczęście wyniki były w porządku, oczekiwaliśmy zdrowej dziewczynki, a ja zabrałam się za wybór wózka.

Jak zacząć?

Na samym początku jedyną różnicę jaką widziałam między wózkami była ilość kół. Zazwyczaj jest to zawarte w samej nazwie wózka, pojawia się tam nr 3 lub 4 (np. u Valco Snap). I wiecie co?  Ta wiedza absolutnie NIE wystarcza! :D Gdy tylko przejrzałam ofertę sklepów, zrozumiałam jak ciężkie zadanie mnie czeka. Jak człowiek ma się odnaleźć w tym gąszczu produktów?

Zaczęłam zatem od tego, że przejrzałam kilka ofert i wypisałam wszystkie funkcje, które są w nich wspomniane. Na innej kartce wypisałam sobie również to, czego od wózka oczekuję. To drugie zestawienie niewiele mi dało, ponieważ nigdy nie chodziłam z wózkiem i nie wiedziałam jakich problemów mogę się spodziewać.

A co te wszystkie wózki oferowały? Różne rodzaje rączek, regulowanych do iluśtam pozycji, materacyki dmuchane lub po prostu piankowe, kilka różnych rodzajów materiałów, z których zostały wykonane te wózki, przeróżne nośności, wielkości itp. A do tego jeszcze naprawdę ogromne różnice cenowe.

Co ja wiedziałam o swoich potrzebach? Tylko tyle, że chciałabym, aby ten wózek był lekkiwygodny (choć nie do końca wiedziałam od czego ta wygoda korzystania z niego może zależeć). W każdym razie jeżdżę komunikacją miejską, a typem atlety nie jestem. Wózek z 4 kółkami wydawał mi się lepszą opcją, ze względu na większą stabilność. Chciałam też, żeby moja córcia miała dostatecznie dużo miejsca w środku, zatem doszła też kwestia przestronności. Mała miała się urodzić w lipcu, a mi zależało na tym, żeby mieściła się w wózku jeszcze pod koniec zimy.

Te kryteria trochę mi pomogły. Zaskoczy Was to, ale naprawdę ciężko jest znaleźć wózek o wadze do 12 kg. Ostatecznie udało mi się wybrać wózek ważący 11,5. Dziecko rośnie przecież jak na drożdżach, w wózku wozisz przecież torbę z akcesoriami do przewijania, jakieś zakupy, zabawki, a w zimie dochodzi do tego śpiworek… Nawet jeśli waga samego wózka wynosi 16 kg, z tymi wszystkim rzeczami i z dzieckiem macie na koniec dobre 28 kg.

Jeśli chodzi o powierzchnię dla dziecka – moja gondola miała 80 cm, a spacerówka 102 cm. Ta właściwość również zaważyła na wyborze, bo większość gondoli ma ok. 75 cm. Jeśli Twoje dziecko urodziło się jesienią, przez zimę jeszcze jakoś przetrwacie w takim wózku, choć zawsze jest ryzyko, że może z niego wyrosnąć szybciej, niż nauczy się siedzieć… W takim wypadku trzeba się liczyć z tym, że spacerówka powinna dać się rozłożyć do pozycji leżącej.

Ja mam czerwcowe 2 kg dziecko, które w lutym już mi się nie mieściło do gondoli, przez co musieliśmy ruszyć ze spacerówką. Siedzenie nie było jeszcze naszą mocną stroną, mała dużo spała, więc możliwość rozłożenia spacerówki do pozycji leżącej okazała się nieoceniona.

Wybór 4-kołowego wózka był dla mnie oczywisty. Jakoś nie wydaje mi się, żeby 3-kołowe były bardzo stabilne. Nie mam z tym żadnego doświadczenia, ale kilka razy widziałam jak mamy balansują wózkami na 1 kole podczas wsiadania do tramwaju. Poza tym, gdy motorniczy lub kierowca autobusu nagle zahamuje taki wózek może się przewrócić.

banner wozki1

Jak mogę Wam doradzić?

Przede wszystkim wyznaczcie sobie priorytety – cechy, na których bezwzględnie Wam zależy i rzeczywiście się nimi kierujcie. Jeśli z czegoś zrezygnujesz, dlatego bo dany wózek jest ładny lub tani, po krótkim czasie używania go szybko pożałujesz, że nie byłaś bardziej stanowcza.

Na co zwrócić uwagę?

  • teren, po którym będziesz się poruszać (miasto, wieś). W pierwszym wypadku nie są potrzebne dmuchane koła, w drugim są po prostu niezbędne.
  • termin porodu – warto dobrze sobie wszystko obliczyć, by dziecko za szybko nie wyrosło z wózka oraz żeby zaplanować zakup zimowych akcesoriów
  • amortyzacja – jeśli chcesz bujać dziecko to świetne rozwiązanie. Jazda tak wózkiem jest zazwyczaj znacznie bardziej przyjemna i gładka. Dobrze jest jednak wypróbować wózek wcześniej, czasem amortyzacja jest zbyt duża i sprawia problemy
  • wielkość, nośność, wielkość koszyka na zakupy… – jeśli zamierzasz chodzić z wózkiem na zakupy, na pewno powinnaś zwrócić uwagę na te aspekty.
  • cena – pamiętaj, że droższy nie znaczy lepszy. Zwróć uwagę na zalety wózka i to czy będzie spełniał Twoje oczekiwania. Warto sprawdzić recenzje konkretnych modeli.

 

Za artykuł dziękujemy Weronice, mamie Tereski

Poprzedni artykułNastępny artykuł

3 komentarzy

  1. Moj pierwszy wybor był nie trafiony ale juz przy wyborze drugiego wózka byłam mądrzejsza o wiele doświadczeń. Wybór padł na Anex Sport. Duży wygodny wozek wielofunkcyjny. Zakupiłam zestaw 3w1 . Idealny na każdy teren dzieki duzym pompowanych kołach i regulowanej amortyzacji. Każdej aktywnej i modnej mamie go polece.

  2. Moj wózek wybrałam dość szybko i raczej to była miłość od pierwszego ….hahaha…
    Anex Sport wózek jak ja go nazwałam exluzywna terenówka :-)
    Piekny design . Lekka aluminiowa rama na amortyzatorach z dużą gondolą i spacerówką. W komplecie folia i moskitiera oraz pałąk i okrywa na nogi do spacerówki. Świetna jakość materiałów.

  3. My tez sie zdecydowaliśmy na tą firmę tylko że model Cross Anex. Mały zgrabny wózek który świetnie się prowadzi. Jest gabarytowo odpowiedni do mnie i po złożeniu mieści mi sie do samochodu.

Napsat komentář

Vaše emailová adresa nebude zveřejněna. Vyžadované informace jsou označeny *