“Czego Jaś się nie nauczy…”
Zdarzyło Ci się usłyszeć od rodziców to stare ludowe przysłowie? Pewnie kręcili przy tym głową? Coś jednak w tym jest, nie sądzisz? Przekonaj się sama!
Twój maluszek wydaje się jeszcze taki maleńki i delikatny, jest przecież całkowicie zależny od Ciebie. Nie zdajesz sobie jednak sprawy z tego, że wewnątrz niego z zawrotną prędkością rozwija się największy potencjał jego przyszłej niezależności – mózg.
Podstawową jednostką układu nerwowego jest neuron. Mózg małego dziecka składa się
z mnóstwa małych elementów, które połączone są synapsami (w ilości ok. 50 trylionów). Odpowiedzialne są one za wszystkie czynności, które w późniejszym okresie dziecko będzie wykonywać – ruch, płacz, śmiech, odczuwanie, ale także odpowiadają za pamięć
i uczenie się.
Rozwój i zanik
U trzylatka liczba połączeń synaptycznych wynosi już ponad 1000 trylionów. W wieku mniej więcej 10 lat nie używane lub mało używane synapsy zaczynają zanikać. Można je porównać do starych dróg, którymi od dawna nikt nie chodzi, przez co zarastają trawą i po jakimś czasie zlewają się z otoczeniem.
Nie ma to jednak w ogóle wpływu na rozwój dziecięcej inteligencji, przeciwnie. Właśnie ta ogromna ilość synaps sprawia, że maluch uczy się szybko i z łatwością. Mózg dorosłego człowieka zawiera o połowę mniej synaps, ok. 500 trylionów. Są to połączenia, których człowiek używał najczęściej oraz te, z których cały czas korzysta.
Specjaliści na podstawie badań udowadniają, że praca mózgu nie jest zależna jedynie od genetyki. Równie ważną rolę pełni środowisko, w którym dziecko się rozwija we wczesnym okresie dzieciństwa.
Wiadomo, że maleńki mózg jest w stanie naprawić lub zastąpić uszkodzone obszary, nie jest to jednak jasne w jaki sposób. Przykładowo dziecko, które w wyniku urazu straci zdolność mówienia, jest w stanie pomimo tego nauczyć się mówić. Również dzieci z wadą słuchu są w stanie nauczyć się mówić, o ile problem zostanie rozpoznany, a dziecko odpowiednio stymulowane jeszcze przed 2 rokiem życia.
Co to oznacza dla nas, rodziców?
Najważniejszą rzecz, którą możemy dziecku zapewnić oprócz miłości i bezpieczeństwa – pomoc i wsparcie w socjalizacji i rozwoju. Tym fizycznym, mentalnym, ale też emocjonalnym.